{"title":"Klasyka czytana po pół wieku","authors":"M. Kula","doi":"10.4467/25444972SMPP.21.014.13326","DOIUrl":null,"url":null,"abstract":"Teraz w nauce modne jest to, co niedawne. Tempo życia i zmian sprawia, że często odwołujemy się prawie tylko do najnowszych pozycji. Administracja naukowa wymaga rezultatów szybkich i licznych, trzeba pisać według standardu i cytować dzisiejsze sławy. Ponowne odkrywanie Ameryki nikogo nie hańbi. Sam sięgnąłem jednak wstecz. W 1985 r. Janine Ponty obroniła na Sorbonie pracę doktorską, która stała się podstawą jej książki o polskich robotnikach we Francji w okresie międzywojennym2. W swoim czasie ją czytałem, a potem – nie zajmując się akurat tą emigracją – prawie zapomniałem. Ostatnio ponownie zająłem się nią – zaintrygowany co mi rzuci się w oczy po blisko pół wieku interesowania się różnymi zjawiskami migracyjnymi oraz w perspektywie obserwacji czasów współczesnych. Takie pytania nasuwają się logicznie przy czytaniu książek klasycznych, a ta już do takich należy. Pomijam bogactwo informacji faktograficznych nagromadzonych w wyniku benedyktyńskiej pracy autorki. Objęła ona poszukiwaniami wiele archiwów i bibliotek – francuskich i polskich, narodowych, dyplomatycznych, wojskowych, departamentalnych, miejskich, przemysłowych. Oczywiście uwzględniła czasopisma różnego typu i rozliczne druki, także masę opracowań. Wszystkie te materiały miały swoje słabości. Nawet znana ze staranności biurokracja francuska nie stworzyła w rozpatrywanym zakresie wyczerpujących, jasnych przeglądów spraw i statystyk. W wielu punktach autorka musiała je uzupełniać wnioskami uprawdopodobnionymi i szacunkami. Wszystko to zebrała i zinterpretowała z wysiłkiem godnym tradycji przeogromnych","PeriodicalId":399721,"journal":{"name":"Studia Migracyjne – Przegląd Polonijny","volume":"59 1","pages":"0"},"PeriodicalIF":0.0000,"publicationDate":"2021-05-20","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":"0","resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":null,"PeriodicalName":"Studia Migracyjne – Przegląd Polonijny","FirstCategoryId":"1085","ListUrlMain":"https://doi.org/10.4467/25444972SMPP.21.014.13326","RegionNum":0,"RegionCategory":null,"ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":null,"EPubDate":"","PubModel":"","JCR":"","JCRName":"","Score":null,"Total":0}
引用次数: 0
Abstract
Teraz w nauce modne jest to, co niedawne. Tempo życia i zmian sprawia, że często odwołujemy się prawie tylko do najnowszych pozycji. Administracja naukowa wymaga rezultatów szybkich i licznych, trzeba pisać według standardu i cytować dzisiejsze sławy. Ponowne odkrywanie Ameryki nikogo nie hańbi. Sam sięgnąłem jednak wstecz. W 1985 r. Janine Ponty obroniła na Sorbonie pracę doktorską, która stała się podstawą jej książki o polskich robotnikach we Francji w okresie międzywojennym2. W swoim czasie ją czytałem, a potem – nie zajmując się akurat tą emigracją – prawie zapomniałem. Ostatnio ponownie zająłem się nią – zaintrygowany co mi rzuci się w oczy po blisko pół wieku interesowania się różnymi zjawiskami migracyjnymi oraz w perspektywie obserwacji czasów współczesnych. Takie pytania nasuwają się logicznie przy czytaniu książek klasycznych, a ta już do takich należy. Pomijam bogactwo informacji faktograficznych nagromadzonych w wyniku benedyktyńskiej pracy autorki. Objęła ona poszukiwaniami wiele archiwów i bibliotek – francuskich i polskich, narodowych, dyplomatycznych, wojskowych, departamentalnych, miejskich, przemysłowych. Oczywiście uwzględniła czasopisma różnego typu i rozliczne druki, także masę opracowań. Wszystkie te materiały miały swoje słabości. Nawet znana ze staranności biurokracja francuska nie stworzyła w rozpatrywanym zakresie wyczerpujących, jasnych przeglądów spraw i statystyk. W wielu punktach autorka musiała je uzupełniać wnioskami uprawdopodobnionymi i szacunkami. Wszystko to zebrała i zinterpretowała z wysiłkiem godnym tradycji przeogromnych