{"title":"Wina pozytywizmu – powieść odcinkowa i kolaboracja autorsko-czytelnicza, jako pierwociny fan-fiction w Polsce","authors":"A. Zielińska","doi":"10.17951/arte.2018.3.61-70","DOIUrl":null,"url":null,"abstract":"Publikacja dzieł powieściowych w odcinkach nie była niczym nadzwyczajnym w dobie pozytywizmu. Wraz z rozwojem prasy i dziennikarstwa, jak i krytyki literackiej otwierały się nowe obszary propagatorskie literatury. Już w Oświeceniu publikowano utwory na łamach gazet by stały się dostępne dla szerszego grona odbiorców, jednak koniec wieku XIX przynosi zjawisko, które nieomal czynnie włącza czytelnika w tryb tworzenia się literatury.Bolesław Prus czy Henryk Sienkiewicz, to jedni z najznamienitszych eksperymentatorów w tworzeniu fabuły swojej powieści. Dlaczego? Komponowanie utworu w odcinkach było nie lada wyzwaniem w związku z licznymi obowiązkami pisarzy. Autor „Lalki” publikował powieść na łamach „Kuriera” przez niemal dwa lata. Odcinki wychodziły z różną częstotliwością, ponieważ Bolesław Prus nierzadko wyjeżdżał z Warszawy. Na dodatek każdy zwrot akcji w historii bohaterów wiązał się z licznymi listami do redakcji pism, którzy dziękowali, krytykowali, żądali i szantażowali. Odbiorcy żyli życiem swoich ulubieńców, tak jak współcześnie żyje się serialowymi historiami. Pozytywistyczne społeczeństwo próbowało wymusić na autorach zmiany w akcji utworów. W licznych listach do gazet opisywali swoje reakcje na tekst, podsuwali autorom pomysły. Siła ich głosów, pomysłów, gustów wpływała na tworzenie dzieł, a krytyczne notatki wysyłane do redakcji możemy nazwać początkiem fan-fiction w Polsce. W moim wystąpienie opowiem o szczegółach przypadków powieści odcinkowych i ich wpływie na odbiorcę, a także niemalże brechtowskiej symbiozie czytelnik-autor.","PeriodicalId":118842,"journal":{"name":"Artes Humanae","volume":"4 1","pages":"0"},"PeriodicalIF":0.0000,"publicationDate":"2019-06-10","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":"2","resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":null,"PeriodicalName":"Artes Humanae","FirstCategoryId":"1085","ListUrlMain":"https://doi.org/10.17951/arte.2018.3.61-70","RegionNum":0,"RegionCategory":null,"ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":null,"EPubDate":"","PubModel":"","JCR":"","JCRName":"","Score":null,"Total":0}
Wina pozytywizmu – powieść odcinkowa i kolaboracja autorsko-czytelnicza, jako pierwociny fan-fiction w Polsce
Publikacja dzieł powieściowych w odcinkach nie była niczym nadzwyczajnym w dobie pozytywizmu. Wraz z rozwojem prasy i dziennikarstwa, jak i krytyki literackiej otwierały się nowe obszary propagatorskie literatury. Już w Oświeceniu publikowano utwory na łamach gazet by stały się dostępne dla szerszego grona odbiorców, jednak koniec wieku XIX przynosi zjawisko, które nieomal czynnie włącza czytelnika w tryb tworzenia się literatury.Bolesław Prus czy Henryk Sienkiewicz, to jedni z najznamienitszych eksperymentatorów w tworzeniu fabuły swojej powieści. Dlaczego? Komponowanie utworu w odcinkach było nie lada wyzwaniem w związku z licznymi obowiązkami pisarzy. Autor „Lalki” publikował powieść na łamach „Kuriera” przez niemal dwa lata. Odcinki wychodziły z różną częstotliwością, ponieważ Bolesław Prus nierzadko wyjeżdżał z Warszawy. Na dodatek każdy zwrot akcji w historii bohaterów wiązał się z licznymi listami do redakcji pism, którzy dziękowali, krytykowali, żądali i szantażowali. Odbiorcy żyli życiem swoich ulubieńców, tak jak współcześnie żyje się serialowymi historiami. Pozytywistyczne społeczeństwo próbowało wymusić na autorach zmiany w akcji utworów. W licznych listach do gazet opisywali swoje reakcje na tekst, podsuwali autorom pomysły. Siła ich głosów, pomysłów, gustów wpływała na tworzenie dzieł, a krytyczne notatki wysyłane do redakcji możemy nazwać początkiem fan-fiction w Polsce. W moim wystąpienie opowiem o szczegółach przypadków powieści odcinkowych i ich wpływie na odbiorcę, a także niemalże brechtowskiej symbiozie czytelnik-autor.