Uwe Wesel, Wozu Latein, wenn man gesund ist? Ein Bildungsbericht, C.H. Beck, München 2022

Lektura autobiograficznych zapisków profesora Uwego Wesela zaskakuje, a momentami wręcz oszałamia. Nad kupnem książki zacząłem się zastanawiać, kiedy podczas pobieżnego jej kartkowania oczom mym ukazała się fotografia ikony niemieckiej romanistyki prawniczej – Wolfanga Kunkela. Gdy zaś zauważyłem, że wspomnienia otwiera podrozdział Unsere kleine Nazifamilie („Nasza mała nazistowska rodzina”), wiedziałem, że nie wyjdę z księgarni bez niej. Inwestycja okazała się trafiona. Zszyte w porządku chronologicznym wspomnienia Wesela, który zasłużenie zbiera znakomite recenzje jako historyk prawa, pisarz oraz działacz polityczny i społeczny, budują wartką opowieść o jego losach, perypetiach bliskich mu ludzi, a także stanowią ciekawe świadectwo epoki, w której przyszło mu żyć i pracować. Całość podzielono na trzy rozdziały: „Hamburskie dzieciństwo”, „Monachijska wolność” oraz „Berlińska praca”. Nie podejmuję się streszczać książki, której autor należy do PEN Clubu, zamiast tego gorąco ją rekomenduję. Kto zna niemiecki, koniecznie powinien znaleźć czas na lekturę. Zdecydowałem się natomiast wybrać kilka smakowitych kąsków, które być może skłonią czytelnika do bliższego zapoznania się z nią.